Premiera pierwszego, seryjnie produkowanego samochodu z napędem hybrydowym – Toyoty Prius – miała miejsce już 25 lat temu. Od tego czasu ekspansja modeli hybrydowych jest niesamowita. W Polsce technologia hybrydowa rozwijana jest od ponad ośmiu lat, z salonów Toyoty wyjechało już ponad 155 tys. aut z takim napędem. Udział aut hybrydowych na rynku polskim i europejskim przekroczył 58%.

Obecnie mamy do czynienia z technologią 4. generacji. Są to dużo sprawniejsze układy napędowe, przede wszystkim dzięki rozwojowi produkcji baterii do tych pojazdów. Są to samochody dużo przyjemniejsze w eksploatacji – lepiej wyposażone i bardziej dostępne cenowo. Hybrydy są autami bardzo prostymi konstrukcyjnie – do ich produkcji wykorzystywane są klasyczne silniki, natomiast pozbawione są filtrów cząstek stałych, turbiny, alternatory, czy rozruszniki. Dzięki temu ta technologia jest niemal bezawaryjna.

Od 2035 roku – według dyrektyw unijnych – konieczne będzie zaprzestanie produkcji  aut z silnikami diesla. Co je zastąpi? Dla Toyoty hybrydy to teraźniejszość – przyszłość to samochody zeroemisyjne, czyli rozwój technologii pojazdów elektrycznych, bateryjnych oraz napędzanych ogniwami wodorowymi. Toyota już ma przygotowanych 30 modeli samochodów bateryjnych, które będą produkowane do 2030 roku. Również produkcja tych aut ma być uwolniona od technologii węglowych.