Delegaci i Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej spotkali się na Walnym Zgromadzeniu. To wydarzenie o tyle szczególne, że ostatnie w takim składzie. „Zamykamy czteroletnią kadencję, to jest ostatnie walne zgromadzenie” - mówi Jan Heichel, prezes Izby.

To nie były łatwe cztery lata. Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza była świadkiem zmiany rządu, wprowadzania szeregu nowych przepisów, było też sporo problemów. „Susza, gdzie ponad 1,5 tys. gospodarstw zostało dotkniętych, na ten cel wydatkowano ponad 2 mld złotych. Z ASF były problemy, sprawa nie rozwiązana do końca” - wymienia Romuald Tański, wiceprezes Izby. A do tego należy doliczyć jeszcze dostosowanie gospodarstw do wymogów określonych w tzw. ustawie azotanowej.

W kończącej się kadencji szereg kwestii udało się jednak rozwiązać. Należy tu wspomnieć chociażby o unormowaniu procedur i przepisów związanych z obrotem ziemią. Bardzo ważną kwestią była też aktywizacja środowisk wiejskich, na czele z Kołami Gospodyń Wiejskich, które od października 2018 roku zyskały osobowość prawną.

Ważną częścią Walnego Zgromadzenia było głosowanie nad udzieleniem absolutorium obecnemu zarządowi. Za głosowało 30 delegatów, przeciw było trzech. Spotkanie było także ostatnim przed wyborami do Izb Rolniczych, które planowane są na 28. lipca 2019 roku. Wcześniej, do 10 czerwca, powołane zostaną 5-osobowe okręgowe komisje wyborcze.  Kandydaci na członków rad powiatowych powinni zarejestrować się we właściwych komisjach okręgowych do dnia 5 lipca 2019 r.

Wszelkie informacje na temat wyborów dostępne są na tej stronie internetowej: www.wmirol.org.pl/wybory-2019/.