Aleksandra Piotrowska, Telewizja Kopernik: Panie prezesie, jakie trudności stanęły przed rolnikami z Warmii i Mazur w minionym, 2020 roku?

Romuald Tański, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej: Był to rok wyjątkowo trudny. Mieliśmy do czynienia z pandemią COVID-19, mieliśmy do czynienia i mamy z ASF, mieliśmy do czynienia z ptasią grypą pod koniec roku i w bieżącym roku. Były to trudne sprawy ze względów ekonomicznych, szereg utylizacji odbyło się, kwestia odszkodowań, tu walka na tym froncie, żeby tym ludziom zapłacić z przyczyn niezawinionych przez nich. Kwestia opłacalności tej produkcji, trzoda pod znakiem zapytania, ceny spadały, zwłaszcza wykup ze stref niebieskiej, czerwonej, także otrzymywali dużo niższą cenę, trudno było spiąć koszty.

Co z perspektywy Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w 2020 roku było dobrego?

Wiele dobrych rzeczy było, spraw związanych z interwencją, czy na płaszczyźnie pozyskiwania gruntów, dzierżaw, czy projektów związanych z prowadzeniem działalności, doinwestowywaniem tych działań, także szereg informacji z pierwszej ręki zostało przedstawiane producentom rolnym, rolnikom. Tu cały czas dajemy opinie, jeżeli chodzi o plan przestrzennego zagospodarowania, wcześniej studium, z czym to się wiąże, ta praca trwa w dalszym ciągu.

Podsumowaliśmy rok 2020, Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza otrzymała absolutorium. Jakie emocje towarzyszą Panu i też innym przedstawicielom Izby w związku z tym wydarzeniem?

Wszyscy wiedzą, czym się zajmował Zarząd, jak w tej pandemii działał, działał sprawnie. Ja bardzo podziękowałem w imieniu Zarządu za stuprocentowe poparcie, jeżeli chodzi o wniosek zgłoszony przez Komisję Rewizyjną odnośnie udzielenia absolutorium. To cieszy, daje taki świeży oddech, daje to zrozumienie, że ten Zarząd robi wszystko, co jest możliwe, tu i teraz ina najbliższą przyszłość, mam satysfakcję z tego.

Dziękuję za rozmowę.