Kiedy pracujemy, odpoczywamy lub ćwiczymy, szczególnie latem musimy pamiętać o wodzie. W butelkach możemy kupić wiele jej rodzajów. Jednak woda wodzie nierówna. „Przede wszystkim musimy pamiętać, aby wybierać wody zmineralizowane. Woda mineralna od wody źródlanej różni się tym, że ma określony skład minerałów, podczas gdy woda źródlana nie musi być usystematyzowana. To minerały powodują nasze nawodnienie. Duże ilości wody źródlanej mogą nas odwadniać” - podkreśla Natalia Palmowska, dietetyk o specjalności klinicznej i sportowej.

2 litry dziennie – to ilość, którą musimy wypijać, i to oprócz wody, która pochodzi z jedzenia. A żeby nie było nudno, korzystając również z sezonowych owoców i ziół możemy się nasze napoje urozmaicić. „Pokrojone owoce, zalane wodą mineralną, gazowaną lub niegazowaną, dodane zioła, kto co lubi. Takie wody muszą co najmniej godzinę postać w lodówce, żeby smaki się przeszły. Dopiero wtedy dodajemy lodu i pijemy” - to jeden ze sposobów polecanych przez Karolinę Lewandowską, autorką bloga Copysznego.pl.

Co ważne – czasem warto zrezygnować z wody w butelce. Np.  olsztyńska woda kranowa nadaje się do picia bez gotowania i zaliczana jest do wód średnio zmineralizowanych. Jest chwalona nie tylko przez mieszkańców. Otrzymała certyfikat Produkt Warmii i Mazur.