W rodzicielstwie i opiece nad dzieckiem jest sporo miejsca na ekologię. Wbrew pozorom, to nie takie trudne. Można nie tylko być blisko dziecka, ale i dbać o przyrodę oraz o siebie. Jednym z trudniejszych zadań wydaje się rezygnacja z jednorazowych pieluch. Ale obecnie decyduje się na to coraz więcej mam. „Wiele mam wraca do pieluch wielorazowych z ciekawości, bardzo ważny – o ile nie najważniejszy – jest aspekt ekologiczny. Nasze pieluchy nie lądują w śmietniku, wydajemy raz pieniądze i nam się to po jakimś czasie zwraca, więc jest także aspekt ekonomiczny” - przekonuje Joanna Pelowska. Kolorowe i piękne, a  przede wszystkim wygodne i naturalne są chusty i nosidła, które służą rodzicom od wieków, a współcześnie przeżywają renesans. „Wkładam córkę w chustę i mogę robić wszystko to, co mogłabym robić nie trzymając jej na rękach. Mogę wyjść z psem na rękach, mogę zjeść, mogę posprzątać” - zachwala Agnieszka Tymińska-Jurgin. „Dziecko jest spokojniejsze, jeśli płacze bierzemy je do siebie i jest cały czas z nami. To jest ważne w macierzyństwie, w budowaniu tej więzi z dzieckiem” - dodaje Monika Malinowska. Ekologia to nie tylko pieluchy i chusty. To także dbałość o to, co jemy i co je nasze dziecko. To również zdrowie i kondycja fizyczna. Wózek z maluchem nie przeszkadza ani w ćwiczeniach, ani… w bieganiu. „My z mężem oboje biegamy, przed ciążą biegałam, to było naturalne, że będziemy mieć biegowy wózek” - mówi pani Ania. I choć na pozór to wszystko może wydawać się trudne, warto pamiętać: wszystkie te ekopatenty to tak naprawdę niewielki wysiłek – a korzyści ogromne!