To już druga edycja Kajakowego Patrolu – wydarzenia organizowanego przez Fundację Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich. Tym razem zaczął się w stanicy wodnej w Sorkwitach. Na wody jeziora Lampackiego w kierunku ujścia Krutyni wyruszyło 8 kajaków i 2 rowery wodne, a pod wodę zeszli nurkowie wyposażeni w profesjonalny sprzęt. „Często spływam szlakiem Krutyni i widzę bardzo często te nieszczęsne butelki plastikowe, jakieś opakowania po artykułach spożywczych – różna kultura jest uczestników tych spływów, a chcę powiedzieć, że w sezonie turystycznym to jest kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy ten szlak pokonują na całej swojej długości” – mówi Józef Maciejewski, wójt gminy Sorkwity.

Szlak kajakowy rzeki Krutyni to najbardziej znany i popularny wśród amatorów kajakarstwa szlak wodny w Polsce. Jego długość to ponad 100 kilometrów. Turystów przyciąga niezwykłymi walorami krajobrazowymi i przyrodniczymi. Utrzymywanie na nim porządku jest bardzo trudne, dlatego Fundacja Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich pomaga w sprzątaniu. „Kajakowy Patrol zapoczątkowaliśmy w zeszłym roku, przyjął się z wielkim tutaj aplauzem i uznaniem, znaleźliśmy bardzo dużo wolontariuszy chętnych do sprzątania szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, i tak, organizujemy bardzo dużo akcji tego typu, zaczynając od sprzątania sezonowego na wiosnę, na jesieni, czyli takiego stacjonarnego, poprzez właśnie sprzątanie za pomocą kajaków, łodzi, czyli miejsc trudno dostępnych z brzegów” – mówi Magdalena Jurgielewicz, członek zarządu Fundacji Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich.

Tym razem w akcji brali udział także płetwonurkowie. Co można znaleźć na dnie mazurskiego jeziora? „Różne śmieci, od zaczynając – przeważnie butelki plastikowe, szklane – po rowery, kosze na śmieci, hulajnogi, opony. Tego jest mnóstwo. Rok temu wyciągnęliśmy motor, WSK-a to była, parę rowerów, właśnie hulajnogi teraz są na czasie” – opowiada mł. asp. Przemysław Kaczmarczyk, dowódca grupy wodno-nurkowej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mrągowie. Do akcji włączyli się też członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Sorkwitach.

Profesjonalne wyposażony patrol przeszukiwał plaże, trzcinowiska i brzegi jeziora Lampackiego, ale przede wszystkim ujście rzeki Krutyni. Na szczęście tym razem śmieci było niewiele, ale była piękna przygoda z ekologią i wartościowa lekcja troski o ten najcenniejszy skarb regionu – jeziora i rzeki.