16-latek jechał samochodem wraz ze swoimi kolegami – 14- i 17-latkiem. Chłopcy wykorzystali nieuwagę rodziców najmłodszego z nich. Zabrali kluczyki i ok. godziny 3 nad ranem wybrali się na przejażdżkę.

Nastolatkowie tłumaczyli policjantom, że nudziło im się i postanowili wybrać się na hot-doga. Dzieci wróciły pod opiekę rodziców, a samochód do prawowitego właściciela.