Na przejściu granicznym w Bezledach celnicy wykryli próbę przemytu stopu ołowiu. Rosjanin wiózł 140 kg tego metalu. W punkcie skupu złomu po polskiej stronie granicy dostałby za niego ok. 800 złotych. Jednak wwożenie odpadów jest zakazane, dlatego Rosjanin musiał wrócić do swojego kraju.

To nie pierwszy raz, gdy polscy celnicy zatrzymują przemyt odpadów. Tym razem Rosjanin nie zarobił – za to musiał zapłacić 300 złotych mandatu.