O trudnej sytuacji 59-latki z Bisztynka policjanci dowiedzieli się od sołtysa tej miejscowości. Kobieta była po wylewie, z trudem poruszała się po mieszkaniu, nie była też w stanie opiekować się swoim psem Szarikiem.

Dzielnicowi o trudnej sytuacji kobiety poinformowali MOPS, który ma się teraz zająć 59-latką. Zorganizowali też przewiezienie psa do schroniska w Reszlu.