Oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki wysłał patrol policji na jedną z ulic miasta, gdzie zgłaszający miał zostać napadnięty i okradziony z kwoty 500 złotych. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce 60-letni mężczyzna oświadczył, że dzień wcześniej ktoś go zaatakował i ukradł mu 500 złotych. Dodał, że od razu nie zadzwonił po policję, ponieważ był pijany.

W trakcie interwencji mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie, a urządzenie wskazało, że nadal był pod wpływem alkoholu. Po chwili 60-latek przyznał, że to były żarty i nie ma czasu dłużej rozmawiać z policjantami, ponieważ idzie spożywać alkohol.

Mężczyzna za bezpodstawne wezwanie policji nie przyjął mandatu karnego. Wobec niego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.