Sprawa zaczęła się w połowie ubiegłego roku. Do olsztyńskich policjantów zgłosił się mężczyzna, który zaczął otrzymywać z listy z żądaniem spłaty długów zaciągniętych w parabankach. Twierdził przy tym, że nigdy takich pożyczek nie zaciągał. Wtedy okazało się, że padł ofiarą internetowego oszusta.

Oszust zamieścił w sieci ogłoszenie o pracy za granicą. W ten sposób wyłudzał dane osobowe, które później wykorzystał do zaciągnięcia kredytów, których nigdy nie zamierzał spłacać. Nie wiadomo, ile osób padło jego ofiarą, mógł wyłudzać dane mieszkańców całego kraju.

Mężczyzna został zatrzymany w Stargardzie. W jego mieszkaniu znaleziono komputery, telefony komórkowe, a także 20 tys. złotych w gotówce. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.