Pierwsza z nich pojawiła się w Grzechotkach we wtorek. Miała litewską polisę OC. Okazało się jednak, że fałszywą. Dzień później inna Rosjanka przedstawiła do kontroli również sfałszowane litewskie OC.

Obie Rosjanki, aby móc ruszyć w dalszą podróż, musiały kupić prawdziwe ubezpieczenie.