Kierowca jadący drogą niedaleko Rucianego-Nidy zauważył przy szosie karton. W środku były cztery szczeniaki. Prawdopodobnie spędziły na mrozi całą noc. Mężczyzna zawiózł zwierzęta znajomemu leśniczemu, a ten zgłosił sprawę policji.

Policjanci szybko ustalili, że takie właśnie szczenięta były wcześniej wystawione na sprzedaż. Tak dotarli do ich właścicielki. Kobieta przyznała, że wystawiła szczenięta przy drodze, bo nie wiedziała, co z nimi zrobić i liczyła, że ktoś się nimi zajmie. Teraz odpowie przed sądem.