Do nietypowej sytuacji doszło na początku lipca w Bartoszycach. Do mężczyzny podjechała na rowerze dziewczynka, która wręczyła mu plik banknotów. Powiedziała, że „mama kazała pomagać potrzebującym”, po czym odjechała. Zdezorientowany mężczyzna stał przez dłuższą chwilę, licząc na to, że pojawią się rodzice dziewczynki. Gdy tak się nie stało, zgłosił się na policję.

Dzięki nagraniom z monitoringu policjanci ustalili, kim jest dziewczynka. Gdy przyszli do jej domu, rodzice 9-latki przyznali, że ich córka – nie znając wartości pieniędzy – faktycznie zabrała z domu pewną kwotę i oddała pierwszej napotkanej osobie. Teraz pieniądze – dzięki uczciwości mężczyzny – wrócą do właścicieli.