Na brzegu zostawili stetoskopy i fartuchy. Założyli kapoki i ruszyli na wodę. Po raz trzydziesty na jeziorze Roś żeglowali medycy. Jubileuszowe Żeglarskie Mistrzostwa Polski Lekarzy wróciły po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią. „W związku z tym, że załogi są 4-osobowe, mamy 120 lekarzy z całej Polski, którzy przyjeżdżają tutaj już 30 raz na to, żeby się pościgać i pointegrować i przy piosence żeglarskiej, i z żeglarzami” – mówi lek. Bogdan Kula, komandor regat. „To jest piękne, że lekarze poza swoim obciążeniem zawodowym znajdują czas na realizację innych pasji, hobby, m.in. żeglarstwo, chociaż wiemy, że oczywiście nie tylko. Mamy bardzo dużo gości, bo wśród tych trzydziestu załóg 1/3 to są nasze, z regionu. Nie tylko Olsztyn, ale cały region. Jest również łódka obsadzona przez lekarzy weterynarii, nasz zaprzyjaźniony samorząd, jak i też reprezentanci Izby Wojskowej” – mówi lek. stom. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.

Dopisali lekarze i pogoda. Słońca i wiatru było pod dostatkiem. „Trzeba organizatorom podziękować, że załatwili taką pogodę. Impreza nie ma elementów zabawy na wodzie. Jak są regaty, jak się ścigamy na wodzie, to jest sprawa na poważnie” – podkreśla dr n. med. Ryszard Golański, członek Naczelnej Rady Lekarskiej i jeden z uczestników regat. „To chyba nie tylko kontakt z naturą, ale tradycja, zapoznanie się ze starym sposobem odbywania podróży, historią, ale też poznawanie nowych, ciekawych ludzi, którzy mają pasję, których łączy hobby. Myślę, że to jest wspaniały sposób na spędzanie wolnego czasu i bardzo zdrowy. Zalecam!” - dodaje lek. Marcin Jóźwik.

Żeglarskie Mistrzostwa Polski Lekarzy organizuje Warmińsko-Mazurska Izba Lekarska. Od lat zawody są wspierane przez partnerów Izby oraz sponsorów. „My jesteśmy towarzystwem ubezpieczeń, które jest skoncentrowane na branży medycznej. Konsekwencją tego jest też chęć towarzyszenia naszym klientom, w tym wypadku lekarzom i lekarzom dentystom w ich pasjach, w ich zainteresowaniach” – przyznaje Janusz Szulik, prezes spółki Inter Ubezpieczenia, jeden ze sponsorów regat.

O najwyższy stopień podium lekarze rywalizowali przez dwa dni. Najlepsza okazała się załoga z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, której sternikiem był lekarz Marek Kmieć