Policjanci ustalili, że 56-latek kierujący autobusem nie wszystkim pasażerom sprzedawał bilety. Od niektórych jedynie brał pieniądze, ale nie wydawał im dowodu uiszczenia opłaty. Tym samym działał na szkodę właściciela firmy transportowe, a także budżetu państwa.

Mężczyzna został oskarżony o oszustwo. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.

 

/KO