Kamil Rodek to aktor teatralny i filmowy. Jest absolwentem łódzkiej Filmówki. Jak wspomina swoje aktorskie początki? „Aktorem chciałem zostać od zawsze, ale chyba nie do końca sobie uświadamiałem, co chcę robić we wczesnym dzieciństwie, natomiast pamiętam taką rzecz, że jak byłem w przedszkolu albo w szkole podstawowej, bardzo lubiłem reżyserować moich kolegów i czasami przerywałem nawet zabawę i mówiłem – nie, powiedz to inaczej, albo – nie, teraz ty usiądź, teraz ty zapłacz. Szczerze mówiąc na poważnie o aktorstwie pomyślałem pod koniec liceum, kiedy napisałem sztukę na potrzeby festiwalu teatralnego w szkole i ta sztuka wtedy zajęła pierwsze miejsce i uznałem, że tak, że to chcę robić” – mówi Kamil Rodek.

Młody aktor dobrze pamięta też egzaminy wstępne do szkoły aktorskiej. „Moją wymarzoną szkołą była łódzka Filmówka, natomiast zdawałem również do innych szkół aktorskich, więc ten czas egzaminów był bardzo stresujący, spało się po dwie, trzy godziny, jeździło się pociągami pomiędzy różnymi miastami – pomiędzy Krakowem, Łodzią, Warszawą. I nie chciałbym przechodzić przez te egzaminy jeszcze raz, to było bardzo stresujące. Natomiast pamiętam takie jedno wydarzenie, do którego zawsze powracam z wielką sympatią, to było w trakcie egzaminów do szkoły. Wybrałem sobie tekst „Mizantropa” Moliera i pomyślałem sobie, że zrobię ten tekst tak po swojemu, tak inaczej. Kiedy powiedziałem ten tekst, profesor na mnie popatrzył, pomyślał i powiedział – panie Kamilu, czy pan w ogóle wie, kim jest mizantrop? To pytanie tak mnie wyprowadziło z toru, że zacząłem się jąkać i zanim odpowiedziałem pan powiedział – na pewno ma pan tam jakieś urządzenie, niech pan sprawdzi w Internecie, co to znaczy – mizantrop. Wyszedłem z tej sali i pomyślałem… Boże… to już koniec, na pewno się nie dostanę do tej szkoły. Byłem bardzo zestresowany, kilkadziesiąt sekund zajęło mi, żeby się nauczyć całej słownikowej formułki i już jak kolejny kandydat wchodził do sali powiedziałem – przepraszam, przepraszam, ja bardzo muszę wejść, ja muszę temu panu profesorowi wytłumaczyć, kim jest mizantrop i jakie ma cechy. Student się na mnie popatrzył i powiedział – no dobrze, panie profesorze, ten pan ma panu chyba coś ważnego do powiedzenia. Powiedziałem całą formułkę, profesor się na mnie popatrzył i powiedział – no widzi pan, gdyby pan wiedział, kim jest mizantrop, to wiedziałby pan, jak go zagrać. W związku z tym, jak dostanę w przyszłości rolę mizantropa, to na pewno wrócę myślami do tej sytuacji” – opowiada.

Kamil Rodek ukończył szkołę w 2020 roku. Od tamtej pory jest aktorem olsztyńskiego Teatru im. Stefana Jaracza.