Astronom, matematyk, lekarz, ekonomista. Mikołaj Kopernik był prawdziwym „człowiekiem renesansu”. Całe dorosłe życie spędził na Warmii jako kanonik warmińskiej Kapituły Katedralnej. Tu prowadził swoje badania astronomiczne, ale przede wszystkim był lekarzem i urzędnikiem. W ramach swoich obowiązków pełnił też funkcję administratora tych ziem. „Został takim starostą, starostą dwóch komornictw, czyli odpowiedników naszych powiatów, olsztyńskiego i melzackiego, czyli obecnie pieniężnieńskiego. Musiał sprawować sądy, musiał kierować administracją. Musiał też rozwiązywać problemy poszczególnych mieszkańców” – mówi dr Wojciech Szalkiewicz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Olsztynie.

W rocznicę powierzenia funkcji administratora wybitnemu astronomowi, na olsztyńskim zamku odbyło się spotkanie pod hasłem „8 listopada – dzień Kopernika”, zorganizowane przez Starostwo Powiatowe oraz Muzeum Warmii i Mazur. „To pokazanie kolejnego talentu Mikołaja Kopernika, bo jak wiemy, jako człowiek renesansu, był postacią o wielu talentach. Okazało się, że był również fantastycznym administratorem. Wiemy, że wypełniał swoje obowiązki doskonale, potem kapituła przywróciła go ponownie na funkcję administratora w potrzebie, kiedy trzeba było w trudnej chwili zarządzać zamkiem w Olsztynie” – podkreśla Piotr Żuchowski, dyrektor Muzeum Warmii i Mazur.

Mikołaj Kopernik pozostawił po sobie sporo śladów. Od kilku lat wyszukiwaniem i promowaniem ciekawostek z życia wielkiego astronoma zajmuje się dr Wojciech Szalkiewicz. Właśnie ukazała się jego najnowsza publikacja, zatytułowana „Punkty naznaczone Mikołaja Kopernika”. „Tu, w tych salach zrodziło się prawo Kopernika. Tutaj też powstały jego „Lokacje łanów opuszczonych”, czyli dokument potwierdzający to, co robił w komornictwie olsztyńskim. Pole do popisu jest spore. Korzystamy z każdej takiej możliwości, tworząc czy to produkty pamiątkowe, czy właśnie te wydawnictwa, które też są takim rodzajem pamiątek, myślę że trafia to do odbiorców” – mówi dr Szalkiewicz.

Takich pamiątek związanych z Kopernikiem jest więcej. Po wydawnictwach i sublimacie winnym przyszedł czas na olej. „Olej, który stał się już hitem, bo pierwsza partia wyprodukowana, rozeszła się co do ostatniej butelki, w związku z tym musimy czekać, aż rzepak urośnie na nowo, żebyśmy mogli tworzyć kolejne wytłoczenie tego oleju. W szkole rolniczej w Smolajnach chcemy wyprodukować z tego rzepaku miód Mikołaja Kopernika, warmiński miód Mikołaja Kopernika” – mówi starosta olsztyński Andrzej Abako. W ręce uczestników spotkania trafiła także nowość – piwo Rosanke Copernicus, uwarzone przez Browar Warmia.