To był wyjątkowy, wypełniony dobrymi emocjami dzień. W tym roku dwie miłe gminy – Miłakowo i Miłomłyn połączyły siły, by zagrać w 30 Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak mówi Katarzyna Królak z Miłakowskiego Domu Kultury – „W ciągu dnia działo się sporo w Miłomłynie, pomimo tego, że warunki pogodowe były niesprzyjające udało się uzbierać nie najmniejszą górę złota, a po południu organizujemy różne licytacje, imprezy, koncerty w Miłakowskim Domu Kultury w Miłakowie.”

W Miłakowskim Domu Kultury atmosfera podczas Wielkiego Finału była gorąca – rozgrywały się bardzo ciekawe licytacje. Piłka do siatkówki została wylicytowana za 500 złotych, koszulka lokalnej drużyny piłkarskiej 300. Licytacje były przeplatane recitalami lokalnych artystów.

Wśród wielu licytacji była ta, która wyrównała rekord ubiegłorocznej zbiórki w Miłakowie. Co to było? Mówi o tym Krzysztof Szulborski, burmistrz Miłakowa – „My 20 raz gramy i dla nas to też jest jakiś rekord. I jak o rekordach to śmiało, odważnie i pobiliśmy jedną licytacją zeszłoroczny rekord. Zdjęcie, które ofiarowałem z autografem Roberta Lewandowskiego zostało wylicytowane za 20 tys. i ustawiło całą Orkiestrę w nowym świetle. Pobiliśmy tą jedną licytacją rekord, czujemy się zwycięzcami mimo tego, że te warunki w tym roku niesprzyjające – wieje, mniej ludzi, ale mamy rekord z czego się niezmiernie cieszymy.” Mimo, że na zewnątrz zimowa zawierucha, w Miłakowskim Domu Kultury atmosfera była gorąca.