Bliskość jezior, infrastruktura ryńskiej mariny, a także liczne atrakcje. Powodów, dla których w majówkę warto odwiedzić Ryn, jest mnóstwo. „Bo jest bardzo ładne miasteczko, bardzo urokliwe” – podkreśla pani Wioletta. „Ryn jest zlokalizowany między dwoma jeziorami, mamy jeszcze nadal tradycyjną, mazurską zabudowę w okolicy. No i piękną pogodę” – dodaje pan Mail.

Majówka to tradycyjne otwarcie sezonu turystycznego. W tym roku szczególnego, pierwszego po zniesieniu obostrzeń związanych z pandemią. „Maj to jest ten miesiąc, gdzie my wszystko tak naprawdę zaczynamy, gdzie u nas, no nie tylko u nas, ale we wszystkich tych miasteczkach turystycznych, wioskach zaczyna się sezon i stąd to otwarcie. Świetnie, że udało się otworzyć dla wszystkich tą imprezę, że nie mamy obostrzeń” – mówi Jarosław Filipek, burmistrz miasta i gminy Ryn.

Na mieszkańców i odwiedzających Ryn turystów czekał cały szereg atrakcji przygotowany między innymi przez Regionalny Park Edukacji, Kultury i Turystyki w Rynie. Były gry planszowe, zagroda z alpakami czy wspólne czytanie baśni o czarownicy znad jeziora. Zainspirowała ona najmłodszych twórców, którzy po wysłuchaniu opowieści stanęli przy sztalugach. Niektórzy zaś, z pomocą rodziców, zdecydowali się namalować ryńską marinę.

W tym roku po raz pierwszy zorganizowano również kajakarskie regaty o Puchar Burmistrza Rynu. „Przygotowaliśmy pierwsze takie regaty kajakarskie, wioślarskie, do tej pory ich nigdy nie było, myślimy, że wpiszą się już na stałe w kalendarz majówkowy” – mówi Elza Fitza z Regionalnego Parku Edukacji, Kultury i Turystyki w Rynie.

Zwieńczeniem imprezy był koncert szantowy częstochowskiej grupy oJ TaM.