Miasta Cittaslow łączy przede wszystkim to, że są niewielkie. Żyje się tu spokojnie, ale nowocześnie. Miasteczka te mają bogate dziedzictwo historyczne i przyrodnicze, w czym dostrzegają szansę na zrównoważony rozwój i dobre życie. Stają się atrakcyjne, bo dalekie od pędzącego świata wielkich metropolii.

Takie jest dziś Barczewo, które z przynależności do sieci Cittaslow czerpie pełnymi garściami. „To przede wszystkim nakłady finansowe, które pozwalają nam korzystać z dobrodziejstw przynależności w postaci wybudowanej infrastruktury sportowej, rekreacyjnej, dlatego mieszkańcom dzięki temu, że należy do sieci Cittaslow, żyje się dużo dużo lepiej” – mówi burmistrz Barczewa Andrzej Maciejewski.

Barczewo w pełni korzysta z dobrodziejstw i możliwości, jakie daje członkostwo w sieci Cittaslow. Ze środków przeznaczonych na rozwój

miasteczek realizowane są bardzo ciekawe pomysły. Przykładem jest otoczenie rzeki Pisa, które zyskało nowe życie, stając się oazą spokoju i wypoczynku dla mieszkańców i turystów odwiedzających miasto. „To miejsca do rekreacji, do wypoczynku dzieci, ale także dla osób starszych, ale nie zapomnijmy również o kulturze, wysokiej kulturze i Centrum Kulturalno-Bibliotecznym, w którym powstało Centrum Wielu Kultur” – podkreśla burmistrz Maciejewski. To prawdziwa duma wielokulturowego Barczewa – nowoczesny obiekt nawiązujący do historii miasta, ze szczególnym uwzględnieniem warmińskości tych ziem. Miejsce to jeszcze kilka lat temu wymagało generalnego remontu, dziś jest jednym z najjaśniejszych punktów na kulturalnej mapie gminy Barczewo. „Mnóstwo inicjatyw związanych jest z postacią Feliksa Nowowiejskiego, co daje nam taką możliwość różnorodnego działania związanego z tą postacią – i festiwal chórów, i mnóstwo kontynentów klasycznych związanych z Feliksem Nowomiejskim, ale nie tylko, bo działalność Centrum Kulturalno-Bibliotecznego to również inicjatywy związane z historią i dziedzictwem kulturowym i z kulturą współczesną” – mówi Robert Tokarski, dyrektor Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Barczewie.

Barczewo żyje tak naprawdę przez cały rok. Wiele wydarzeń ma miejsce także jesienią i zimą. Przykładem jest jarmark nawiązujący do tradycji bożonarodzeniowych. „W Barczewie, w mieście Cittaslow, dzieje się naprawdę dużo przez cały rok, zarówno w kulturze, jak i w sporcie, i w ogóle w wydarzeniach takich, które integrują naszą lokalną społeczność” – przekonuje burmistrz Andrzej Maciejewski. Główną inicjatywą związaną z siecią miast spokojnego życia jest tydzień Cittaslow. Organizowany zawsze we wrześniu, kończy się niedzielą Cittaslow. „Mamy mnóstwo koncertów, spotkań z mieszkańcami miasta i gminy, także szeroko pojęta działalność wtedy Centrum Kulturalno-Bibliotecznego jest eksponowana. Staramy się to robić przede wszystkim w plenerze, żeby jak największa ilość osób miała dostęp i miała świadomość, że Barczewo należy do sieci miast Cittaslow” – podkreśla Robert Tokarski.

Barczewo – spod znaku ślimaka od 2013 roku – dostrzegło swoją szansę na rozwój, poprawę życia mieszkańców i wykorzystanie walorów, jakimi dysponuje, by przyciągnąć do siebie gości i z dumą pokazać się z jak najlepszej strony. Termin „slow” stał się tu synonimem najwyższej jakości.