Dziś trudno w to uwierzyć, ale kiedy  w 1960 roku lokatorzy zasiedlali pierwszy blok wybudowany przez Spółdzielnię Mieszkaniową Pojezierze w Olsztynie, wokół rozciągały się pola żyta. W tamtych czasach najważniejsze było jednak własne M, wykończone tak, że można było od razu wstawić meble.

Mieszkańcy nie mogli liczyć na wielkie wygody – w mieszkaniach nie było gazu, ogrzewane były węglem, nie było komunikacji miejskiej, ani telefonów. Dopiero po pewnym czasie uruchomiona została jedna linia autobusowa, którą dwa razy dziennie można było dostać się do miasta.

Mimo wszystkich  niedogodności, pierwsi mieszkańcy bloku, państwo Henryka i Witold Jasińscy  dobrze wspominają ten czas. W swoim mieszkaniu wychowali dzieci, dziś doczekali się również wnuczki. Kilkadziesiąt lat, które minęły bloku przy Dworcowej 13, to dla nich szczęśliwy czas.