Skąd się bierze woda w kranie? Czy można bezpiecznie ją pić? Czy jest czysta i dlaczego? Odpowiedzi na te wszystkie pytania udzielali pracownicy najstarszej w Olsztynie stacji uzdatniania wody – przy ulicy Żeglarskiej. Pytały dzieci – które potrafią być bardzo dociekliwe.

Taka wczesna edukacja na temat wody jest bardzo ważna. Cały czas pokutuje mit, że woda z kranu nie nadaje się do picia, że bardziej wartościowa i czysta jest ta kupowana w butelkach. Tymczasem jest zupełnie inaczej. „Woda w naszych olsztyńskich kranach jest bardzo dobrej jakości. Według szacunków naukowców z naszego uniwersytetu ma ona około 20 tysięcy lat, czyli pochodzi z układów trzecio- i czwartorzędowych, możemy powiedzieć, że jest to coś w rodzaju wody oligoceńskiej. Nawet sam proces uzdatniania przebiega bardzo prosto, ponieważ niczego do niej się nie dodaje, tylko wytrąca się po dodaniu tlenu tlenki żelaza i manganu. I tak naprawdę tak uzdatniana woda bez żadnych dodatków chloru, ozonu już trafia do naszych kranów” - wyjaśnia Anita Chudzińska z olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Popularna kranówka ma jeszcze kilka innych atutów w porównaniu z wodą kupowaną w butelkach. Jej litr kosztuje niespełna 1 grosz, nie powoduje problemu plastikowych opakowań, a jej jakość jest pod stałą kontrolą. Warto o tym pamiętać nie tylko w Dniu Wody. Chcesz być eko – pij kranówkę!