Bajki rozbudzają wyobraźnię, bawią, uczą, wychowują poprzez morał, który jest ich nieodłączną wartością. Tyle, że w bajkowym świecie treści nie zawsze są przyjazne najmłodszym. „Bajka przede wszystkim w życiu takiego małego człowieka pokazuje świat, który go otacza. Małe dziecko jeszcze nie jest w stanie do końca rozróżnić, co jest prawdą, co fałszem, dziecko utożsamia się z tym światem i z tym bohaterem. Bardzo często dzieci przenoszą na życie codzienne to, co widziały w tej bajce. My nawet nie musimy rozmawiać z rodzicami, nie musimy widzieć nawet bajek, które dzieci oglądają, a wystarczy spojrzeć na to, jak się dziecko później bawi” - zauważa Anna Filipczuk, dyrektor przedszkola „Beścik” w Olsztynie.

Dlatego wchodzenie w świat baśni zawsze powinno odbywać się w towarzystwie dorosłego. „Tym bardziej, że taka bajka czytana przez rodzica to jest czas, który się poświęca dziecku. Po drugie, istotny jest ton głosu, sposób w jaki czytamy. Możemy wyciszyć dziecko i nawet jak jest coś drastycznego w tej bajce, to zawsze możemy modulować ten głos i przekaz będzie zupełnie inny. W filmowych bajkach tego nie ma” - podkreśla Anna Filipczuk.