Nieustraszona Pippi, pomysłowe dzieci z Bullerbyn, urwis Emil czy Lotta – bohaterów książek Astrid Lindgren nie trzeba przedstawiać. Miejska Biblioteka Publiczna w Olsztynie i jej filia Abecadło, mieszcząca się w Centrum Handlowym Aura, zaprosiły olsztyńską małą publiczność na spotkanie z aktorką i promotorką twórczości szwedzkiej pisarki.

Niesłabnąca popularność jej prozy bierze się nie tylko z tego, jak  opisywała dzieci i ich relacje, ale i z pewnego sentymentu. „Nazwałabym to takim dialogiem międzypokoleniowym – nagle okazuje się, że dzieci mogą zobaczyć oczami wyobraźni, jak wyglądało nasze dzieciństwo. I jest to takie przyjemne dla rodziców, kiedy z takim sentymentem słuchają tych książek” - twierdzi Edyta Jungowska.

Te i inne historie po prostu się nie starzeją. Czytanie i spędzanie czasu z książką również należą do tych rodzinnych rytuałów, które nie mogą odejść do lamusa. „To jest czas dla nas tylko i wyłącznie, i dla fantazji. I tej którą moja córka ma w sobie, bo też sobie opowiadamy bajeczki na podstawie tych, które czytamy albo wymyślamy” - mówi pani Monika z Olsztyna.

Biblioteki to miejsca, których rola w harmonijnym rozwoju dzieci i młodzieży jest nie do przecenienia. To nie tylko książki, multimedia czy zabawa. Mogą bowiem wywierać realny wpływ na młodego człowieka, a samo czytanie ma chyba tylko same zalety. „Wszystkie badania wskazują, że te dzieci, którym się czyta, mają i bogatsze słownictwo, i bujniejszą fantazję, i lepiej się rozwijają. Czytać powinno się już od pierwszych miesięcy życia” - podkreśla Ewa Romejko z Abecadła, filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie.

Spotkanie z Edytą Jungowską i bohaterami Astrid Lindgren było wielkim świętem dzieci. Miejską Bibliotekę Publiczną w Olsztynie wsparło z tej okazji Centrum Handlowe Aura. „Cieszymy się bardzo, bo otrzymaliśmy bon na 5 tysięcy złotych. Będziemy mogli kupić jeszcze więcej książek, przez to nasi czytelnicy zyskają” - informuje Katarzyna Masiewicz z Miejskiej Biblioteki Publicznej.