Warmia i Mazury to region, którego wizytówką jest wyjątkowa przyroda i możliwości aktywnego spędzenia wolnego czasu. Ale podróżniczym wabikiem coraz częściej bywa też historia i jej tajemnice. Inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem nikomu nie trzeba chyba już przedstawiać. Atrakcją jest nie tylko sama bitwa, ale także obozowisko z epoki, stroje, czy kuchnia. W namiotach żyje ponad cztery tysiące rekonstruktorów, starających się możliwie najwierniej odtworzyć życie sprzed wieków.

Tegoroczna inscenizacja była  już dwudziestą w historii. „Sami byliśmy zaskoczeni powodzeniem i zainteresowaniem społeczeństwa. W roku, kiedy występowało 30 rycerzy, przyjechało 30 tysięcy widzów. Zaczęliśmy się zastanawiać, co z tym zrobić, dlatego spotkaliśmy się z grupą inicjatywną, w której skład weszli przedstawiciele gmin, bractw rycerskich i muzeum – wtedy jeszcze Muzeum Warmii i Mazur – i doszliśmy do porozumienia, że dobrze byłoby taką inscenizację zrobić na Polach Grunwaldzkich” - wspomina Henryk Kacprzyk, wójt gminy Grunwald.

Inscenizacja i towarzyszące jej wydarzenia przyciągają około 150 tys. turystów. Noclegi rezerwowano tygodnie przed bitwą. „Moment, kiedy Grunwald się odbywa, jest takim czasem, kiedy wszystkie ośrodki, hotele, pensjonaty, gospodarstwa agroturystyczne mają pełno gości” - podkreśla Grzegorz Wojciechowski, prezes stowarzyszenia Zachodniomazurska Lokalna Organizacja Turystyczna.