Wigilia Bożego Narodzenia to dzień, w który nikt nie powinien być sam. Niestety, rzeczywistość często okazuje się inna. Z myślą o tych, którzy święta prawdopodobnie spędzą w pojedynkę, Spółdzielnia Mieszkaniowa „Pojezierze” w Olsztynie po przerwie spowodowanej pandemią wraca do organizacji spotkań wigilijnych. „Baliśmy się, żeby nie zakażać się wzajemnie, w tej chwili wydaje się, że już mamy to za sobą, w związku z powyższym powróciliśmy po dwóch latach do tej samej tradycji. Przede wszystkim dobre słowo i to wzajemnie, to, co powiedziałem tutaj wcześniej, że my też się uczymy od tych osób” – podkreśla Wiesław Barański, prezes spółdzielni „Pojezierze”.

Spotkania organizowane są około dwóch tygodni przed świętami. Dają szansę, by zintegrować się, lepiej poznać sąsiadów, wspólnie zaśpiewać kolędy i poczuć niezwykły, świąteczny klimat. „Ja na przykład mieszkam sama, moje dzieci są bardzo, bardzo daleko, jedna w Stanach, jedna w Kanadzie, to po prostu brakuje mi spotkania z ludźmi, brakuje mi bliskości i takiego ciepła, które dają takie wspólne spotkania” – przyznaje pani Ewa. „Warto, bo jest miło, przyjemnie i człowiek chociaż z ludźmi się spotka” – dodaje pani Janina.

Podczas spotkania wigilijnego w klubie Akces sala wypełniła się po brzegi. Swoim występem uświetnił je Chór „Tęcza”, który dostarczył słuchaczom wiele radości, ale też wzruszeń. Nie zabrakło serdecznych, bożonarodzeniowych życzeń.

Spotkanie wigilijne organizowane przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Pojezierze” daje nadzieję, że w tym roku wigilijna wieczerza dla kogoś w końcu nie będzie oznaczać samotności.