Najczęstszą przewlekłą chorobą układu oddechowego w Polsce jest przewlekła obturacyjna choroba płuc i astma. Oprócz tego często borykamy się z różnego rodzaju infekcjami górnych dróg oddechowych, stosunkowo często występuje zapalenia płuc, a w tej chwili także infekcje wirusowe, w tym COVID-19. „Bagatelizowanie chorób układu oddechowego niesie ryzyko poważnych powikłań, oczywiście może się to skończyć wyzdrowieniem w ciągu 3 do 5 dni, jeśli to jest łagodna infekcja, zwykły wirus sezonowy, natomiast jeśli utrzymuje się kaszel, gorączka, osłabienie, duszność do tego – to są objawy, które powinny skłonić pacjentów do udania się do lekarza dość szybko” - podkreśla prof. dr hab. n. med. Anna Doboszyńska, koordynator kliniki pulmonologii z Warmińsko-Mazurskim Ośrodkiem Diagnozowania i Leczenia Chorób Rzadkich Układu Oddechowego w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie.

Bardzo dużym problemem pozostaje również palenie papierosów. „Palenie papierosów jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju chorób przewlekłych układu oddechowego, bardzo groźnych dla zdrowia i życia ludzkiego, bo mówimy tu o raku płuca i mówimy tu o przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc, ale też niekorzystnie wpływa na rozwój astmy i zmienia tryb zapalenia w astmie na bardzo trudny później do leczenia. Palenie papierosów pogarsza też przebieg innych chorób płuc, które powstały z innych powodów” - mówi dr n. med. Joanna Pawlak, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób płuc. Jak więc rzucić? „Najważniejsza jest silna wola, determinacja, postanowienie i nie należy zrażać się tym, że nie podejmiemy tej decyzji z dnia na dzień, bo jest pewien okres przygotowawczy, tzw. okres kontemplacji, kiedy rozważamy rzucenie palenia, a potem następuje ten właściwy moment. Wsparciem jest specjalistyczna opieka lekarska pod postacią poradni antynikotynowej, która działa przy Szpitalu Pulmonologicznym w Olsztynie, ale są także inne ośrodki i tutaj pacjent może oczekiwać konkretnego wsparcia w postaci zaplanowania określonych działań, nie pozostaje sam, jest wspierany, w razie potrzeby jest zaopatrywany w środki farmakologiczne, czyli odpowiednie leki” - dodaje dr Pawlak.