Specjaliście są zgodni – nawet ci, którzy mieli kurs pierwszej pomocy, bardzo często boją się jej udzielić. „Uważają, że nie pamiętają i boją się, że ktoś będzie ich prześladował za to” - mówi Łukasz Niemczuk, ratownik medyczny z Grupy Ratownictwa PCK w Olsztyni. Ale jedno jesteśmy w stanie zrobić zawsze – zadzwonić po profesjonalną pomoc.

Warto też przypominać sobie podstawowej zasady udzielania pierwszej pomocy. „Zawsze robimy 30 uciśnięć klatki piersiowej i dwa wdechy. Jeżeli ktoś się boi robić wdechy, to uciskamy klatkę piersiową na mniej więcej 1/3 grubości klatki, u dorosłego 5-6 cm, i uciskamy w tempie 100-120 uciśnięć na minutę. Uciśnięcie klatki i odchylenie głowy do tyłu to ogromna pomoc. Jeżeli się tego nie zrobi w pierwszych 4-5minutach, mózg człowieka zaczyna obumierać” - podkreśla Łukasz Niemczuk.