Kaskadowy pomiar prędkości polega na ustawieniu policyjnych patroli w kilku niezbyt odległych od siebie miejscach na tej samej trasie. Dzięki temu łatwiej wychwycić kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. W poniedziałek – podobnie jak w całej Unii Europejskiej – takie pomiary na Warmii i Mazurach odbywały się od rana do wieczora. Efekt – policjanci skontrolowali ponad 800 samochodów, z których połowa przekroczyła dozwoloną prędkość.

Przy okazji wykryto m.in. kierowców, którzy wsiedli za kierownicę mimo orzeczonych zakazów prowadzenia pojazdów. Wpadali też pijani kierowcy. Policja zapowiada, że takie akcje będą regularnie powtarzane.