3-letnia Julia Symonajć jest wcześniakiem. Po porodzie ważyła 1800 gramów. Poród odbył się naturalnie – tyle, że nie niedługo po tym przestała samodzielnie oddychać. To właśnie wtedy zaczęła się jej choroba.

Przez jakiś czas Julia rozwijała się prawidłowo. Rodzice wciąż liczyli na to, że niedotlenienie nie spowoduje poważniejszych konsekwencji. Niestety – te nadeszły. Gdy miała 1,5 roku postawiono diagnozę: dziecięce porażenie mózgowe. Zmiany zaszły w obu półkulach mózgu.

Od tamtej pory rodzice dziecka walczą o to, by pomóc swojej córce. Jak wygląda taka walka? Jakiego wsparcia potrzebuje w takiej sytuacji cała rodzina? O tym wszystkich w rozmowie z Markiem Jarmołowiczem mówi tata Julii Łukasz Symonajć.