Społeczność gminy Gietrzwałd tradycyjnie na dożynki wybrała się do Biesala. Wydarzenie rozpoczęła Msza święta dziękczynna w kościele Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny.

Następnie kolorowy korowód dożynkowy przemaszerował na plac za Wiejskim Domem Kultury, gdzie odbyła się oficjalna część uroczystości. Wydarzenie otworzył wójt Jan Kasprowicz. „Gietrzwałd to nadal gmina w dużej mierze rolnicza. Tych rolników indywidualnych mamy już co prawda niewielu, ale nadal ogromny areał ziemi to ziemia uprawna” – mówi wójt Jan Kasprowicz. Wójt w wystąpieniu zwracał uwagę na trudne warunki pogodowe w minionych dwunastu miesiącach. „Powinniśmy chyba już to określać jako klęska żywiołowa. Do mnie spływają wnioski suszowe. To jest nawet do 70% plonów” – podkreśla Jan Kasprowicz.

Ważnym momentem podczas wydarzenia było pokrojenie i podzielenie chleba dożynkowego. Wójtowi w tym ważnym zadaniu pomagali starości dożynek. „Taka integracja to najwięcej właśnie znaczy, no bo wiele osób pracuje jednak poza Biesalem, część pracuje na miejscu, a tutaj wszyscy możemy się razem spotkać” – podkreśla Krzysztof Lorenc, starosta dożynek w Biesalu.

Dożynki to także uczta dla smakoszy. O tradycyjne, regionalne potrawy i wypieki zadbały Koła Gospodyń Wiejskich. W Biesalu nie zabrakło także rywalizacji. Podczas Igrzysk Sołeckich mieszkańcy gminy mierzyli się z szeregiem konkurencji, takich jak rzut do chłopa czy zbieranie ziemniaków. Przygotowano również atrakcje dla najmłodszych, którzy mogli skorzystać z przejażdżek konnych i wziąć udział w konkursie plastycznym.

Dożynki zorganizowano dzięki współpracy gminy Gietrzwałd, Koła Gospodyń Wiejskich „Niezłe Ziółka”, sołectwa Biesal, Wiejskiego Domu Kultury oraz Ochotniczej Straży Pożarnej z Biesala.