To święto rolników, ale także wszystkich mieszkańców Purdy i okolic. Zorganizowane we wsi dożynki przyciągnęły setki uczestników. Nic dziwnego, bo gmina Purda rolnictwem stoi. „Mamy bardzo dużo rolników na terenie gminy Purda, jest ich ponad 100, ale też mamy lasy, 52% to lasy, 29% to są tereny rolne” – mówi Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda. „Święto rolników i wszystkich, którzy zajmują się gospodarowaniem na roli, czy to ogrodnicy, sadownicy, pszczelarze dzisiaj też tutaj w gminie Purda tak licznie reprezentowani” – dodaje wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.

Rolnicy dziękowali za plony, a reszta mieszkańców dziękowała gospodarzom za wytężoną pracę. Ta szczególnie w tym roku nie była łatwa – rolników nie rozpieszczała między innymi pogoda. „Plon zbóż ozimych w stosunku do roku ubiegłego był niższy o 30%, natomiast uprawy wiosenne to redukcja plonu o 50%” - przyznaje Mateusz Cygan, rolnik z gminy Purda. I chociaż plony mogłyby być lepsze, to dożynkowej tradycji musiało stać się zadość. To nie tylko rolnicze podsumowanie roku. To także okazja do integracji lokalnej społeczności. Święto plonów to szansa na pochwalenie się swoimi wyrobami przez Koła Gospodyń Wiejskich, które przygotowały stoiska z lokalnymi przysmakami.

Zaangażowanie lokalnej społeczności w przygotowanie święta plonów wywarło duże wrażenie także na gościach spoza gminy Purda. „Jest jedną z moich ulubionych warmińskich gmin, bo tu jest wszystko tak naprawdę dobrze poukładane. Jest świetny gospodarz, czyli pani wójt, jest bardzo dobrze zorganizowana społeczność lokalna” – podkreśla Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Gmina Purda zaprasza do odwiedzin nie tylko przy okazji dożynek. Ten spokojny warmiński zakątek czeka na turystów przez cały rok.