Internet to niezwykłe narzędzie, które zmieniło świat i ułatwiło życie miliardom ludzi. Niestety, sieć bywa także niebezpieczna dla zdrowia, zwłaszcza psychiki młodego człowieka. Według raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK, prawie połowa polskich nastolatków spędza w internecie od 6 do 8 godzin dziennie. Istnieje również odsetek młodzieży korzystającej z sieci nawet 12 godzin dziennie. Zdaniem ekspertów może to bardzo negatywnie wpływać na ich rozwój. „Sami jako dorośli często mamy trudności z regulowaniem czasu swojego, więc dzieci oczywiście też. I nadmiar wszystkiego jest jakoś zagrażający, więc takiej higienie cyfrowej, równowadze cyfrowej w rodzinie oczywiście warto się przyglądać” – podkreśla Anna Górska, psycholożka, terapeutka zaburzeń dzieci i młodzieży.

Co robić w sytuacji, gdy cyberprzestrzeń zaczyna grać zbyt dużą rolę w życiu dziecka? Ograniczenia są potrzebne. Ale jak to… właściwie robić? To niełatwe zadanie, ale paradoksalnie z pomocą przychodzi sama technologia. W internecie można znaleźć setki aplikacji ograniczających dostęp do internetu. Jak wybrać tę właściwą? „Niektórzy rodzice czytają gdzieś w sieci, że ilość czasu dla dziecka w takim i takim wieku, to tam tyle i tyle godzin. Raczej zachęcałabym do elastyczności. Oczywiście im mniejsze dziecko, tym większy wpływ rodzica i tym większa jakaś kontrola rodzica, ale byłabym tu elastyczna. Rozmawiałabym z dzieckiem, też sprawdzała jak, czy ono widzi skutki nadużywania tego telefonu” – mówi Anna Górska.

W internecie można znaleźć wiele aplikacji i narzędzi, które ułatwiają nadzór rodzicielski, również tych darmowych. Ich główne funkcje pozwalają rodzicom między innymi sprawdzić czas korzystania dziecka z telefonu, rodzaj przeglądanych treści, a nawet zlokalizować połączone urządzenia. „Najważniejsza jest rozmowa i relacja. Czyli rozmawianie o tym, co my obserwujemy w zachowaniu dziecka, czy widzimy, że ono tego telefonu nadużywa. Myślę, że mniej ważne jest to, jakich narzędzi użyjemy, chociaż Family Link jest jednym z narzędzi, które można stosować. Ważniejsze jest, jak to zrobimy. Żeby to nie była właśnie forma kary” – zaznacza Anna Górska.

Eksperci są zgodni – warto korzystać z narzędzi takich, jak wspomniana aplikacja. Zbyt długi czas spędzany w cyberprzestrzeni może powodować: trudności z koncentracją, problemy ze snem, a nawet agresję. Mówiąc wprost – świecące ekrany mogą silnie uzależniać. Samo ograniczenie to jednak za mało. Warto, by każdy rodzic poszukał dla nich alternatywy.

 Co więcej, ciekawej alternatywy. Wzmacniajmy zainteresowania naszych dzieci lub wspólnie poszukujmy tego, co może stać się ich pasją. Sport, rekreacja na świeżym powietrzu też mogą być atrakcyjne, często jednak warunkiem będzie nasze wspólne spędzenie czasu z latoroślą.