Jezioro Roś stało się areną zmagań medyków w XXXII Żeglarskich Mistrzostwach Polski Lekarzy, organizowanych przez Warmińsko-Mazurską Izbę Lekarską w Olsztynie. Do rywalizacji stanęło 30 załóg złożonych z lekarzy o różnych specjalizacjach, a także przedstawicieli Wojskowej Izby Lekarskiej oraz Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. „To są lekarze z całej Polski, ponieważ mamy gości z Krakowa, Wrocławia, ze Śląska, Bielsko-Białej, z Gdańska, z Warszawy, z wielu miast. Także są to po prostu lekarze, którzy na co dzień pracują w swoich gabinetach, szpitalach, a dzisiaj współzawodniczą na wodzie” – mówi lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej. „Pogoda nam dopisuje, skończyły się deszcze. Nie jest może za ciepło, ale bardzo fajnie wieje, także myślę, że atmosfera po dzisiejszym pływaniu będzie doskonała” – dodawał przed rozpoczęciem regat ich komandor, lek. Piotr Szmyt.

Wydarzenie co roku cieszy się dużym zainteresowaniem. Zawodników na mazurskie jeziora przyciąga nie tylko chęć zmierzenia się z żywiołem, ale przede wszystkim atmosfera, jaka towarzyszy regatom. „Impreza już się zakorzeniła w świadomości lekarzy w całej Polsce, że jest bardzo sympatyczna, że warto przyjechać. Mamy w tej chwili problem taki, że jest za mało jachtów, bo gdybyśmy mieli np. 60 jachtów, to obsadzilibyśmy 60 jachtów na tych regatach chętnymi” – podkreśla lek. Bogdan Kula, komandor honorowy regat.

Uczestnicy regat przyjechali nad jezioro Roś z dużymi ambicjami i każda załoga miała zamiar walczyć o najwyższy stopień podium. „Jeżeli jest rywalizacja, to jest zabawa, i jedno z drugim się łączy można powiedzieć. Natomiast oczywiście ten duch sportowy i rywalizacja to musi wziąć górę” – przekonuje lek. dent. Marcin Szczęśniak, przewodniczący komisji sportu Naczelnej Rady Lekarskiej.

Zawody są dla lekarzy odskocznią i chwilą relaksu od stresującej pracy, jaką wykonują każdego dnia. „Bardzo się cieszę, że mogę tutaj być, bardzo się cieszę, że te mistrzostwa pokazują, że lekarze nie spędzają czasu tylko w gabinetach czy w szpitalach, ale potrafią też być razem na łonie przyrody, w sportowej atmosferze. Zmierzyć się, integrować i bawić” – mówi lek. Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Żeglarstwo nie jest jedyną pasją, której oddają się członkowie Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej. „Mamy u siebie i zespoły muzyczne rockowe, i chór, i robimy wystawy artystyczne malarstwa, fotografii, wydajemy albumy z poezją, także jakby tych aktywności pozazawodowych, twórczych, kreatywnych, w których lekarze się organizują, mamy naprawdę dużo” – wymienia lek. dent. Anna Lella.

Lekarze rywalizowali na wodzie do niedzieli. Zwieńczeniem regat był Memoriał doktora Władysława Lipeckiego – organizatora pierwszych regat Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.