Ponad dwa tygodnie temu z okolic mazurskiego Wielbarka do prowadzonego przez Nadleśnictwo Olsztynek Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich w Napromku koło Lubawy trafił ryś. Zwierzę było skrajnie wychudzone. Prawdopodobnie uległo ciężkiemu zatruciu. Leśnicy, którzy podjęli się opieki nad tym rzadkim drapieżnikiem bardzo ostrożnie wypowiadali się o szansach powrotu rysia do zdrowia. Po ponad dwóch tygodniach prognozy są nieco bardziej optymistyczne. – Ryś z każdym dniem nabiera sił. Przyjmuje pokarm. Karmimy go m.in. sercami kurcząt i podrobami z jelenia – opowiadają opiekunowie z Napromka. Leśnicy wierzą, że w ciągu kilku tygodni ryś wróci do swojego naturalnego środowiska.