Policjanci interweniowali w związku z informacją przekazaną z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o chłopcu wzywającym pomocy. Dziecko twierdziło, że ojciec bije je batem. Zgłoszenie było niepokojące z uwagi na nagłe rozłącznie się chłopca i to, że nie odbierał połączeń od operatora, który chciał ustalić miejsce jego pobytu. Policjanci pojechali pod ustalony adres, z którego wzywana była pomoc. W jednej z miejscowości w gminie Bartoszyce zastali kompletnie zaskoczonego mężczyznę, który wyjaśnił, że numeru, z którego wzywano pomocy używa jego syn, mieszkający z matką pod innym adresem w tej miejscowości. W trakcie rozmowy z matką chłopca do mieszkania wrócił 13-latek, który przyznał policjantom, że zadzwonił na nr alarmowy dla żartu.

Sprawą nieodpowiedzialnego zachowania 13-latka zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich