II edycja biegu crossowego "Dziki w Ogniu" przyciągnęła do Spręcowa w gminie Dywity ponad setkę uczestników gotowych zmierzyć się w niezwykle ciekawej rywalizacji. „Fajnie, że coś takiego jest, że jest blisko, że dużo osób może przyjechać, że są grupy sportowe, indywidualni uczestnicy. Każdy może spróbować swoich sił – stwierdziła  Teresa Stolarczyk, uczestniczka biegu, a wójt gminy Dywity, Daniel Zadworny powiedział, że – „W zasadzie na początku ogłoszenia listy uczestników mieliśmy już pełen stan tzn. 100 osób. Jest to impreza bardzo ciekawa, jak widać wielu „dzików” i „dzikusek” chyba w naszej gminie i nie tylko, bo zgłaszają się osoby z sąsiednich gmin jest wiele. To fajnie, że są tak odważni ludzie, bo bieg jest wymagający.”

Nastroje przed startem były bojowe. Uczestników nie odstraszała panująca tego dnia niska temperatura i deszcz. Jak mówi Marta Piotrowska, uczestniczka biegu - „Przede wszystkim nie bać się złej pogody, bo nie ma złej pogody tylko jest złe ubranie i złe nastawienie, także jeżeli mamy fajną grupę znajomych, którzy się wzajemnie wspierają  to myślę, że żadna trasa nie będzie dla nas ciężka.”. „My oczywiście jako drużyna Slow Jogging w Olsztynie nie boimy się niczego. To jest bieg „Dziki w ogniu” a my jesteśmy ślimaki w ogniu i naprawdę damy czadu na 100 procent!” mówi z kolei Justyna Witkowska z teamu Slow Jogging z Olsztyna.

Trasa licząca około 6 kilometrów, wiodła przez wymagające tereny leśne, wypełnione podbiegami, wąwozami i różnymi przeszkodami. Jak powiedział Krzysztof Pacholczyk – „Chciałbym pokonać swoje słabości, które mam no i spotkać się  fantastycznymi ludźmi, docenić organizatorów, którzy świetnie tą trasę przygotowali już kolejny rok z rzędu.” A Łukasz Bartnicki stwierdził –„ Biorę udział praktycznie we wszystkim co się pojawia, a szczególnie w takich małych powiedzmy, zorganizowanych biegach, bo po prostu atmosfera jest dużo dużo lepsza niż na takich dużych zorganizowanych.”

Niezwykle emocjonującą częścią wydarzenia była strażacka sztafeta. Zawodnicy pokonywali naturalne przeszkody testując swoje umiejętności i zgranie w akcji. Ostatecznie triumfowali strażacy z Komendy Miejskiej PSP, zdobywając zaszczytny tytuł Ogniomistrza. „W tamtym roku mieliśmy 6 sztafet pożarniczych, w tym roku mamy 10 także impreza się rozwija, myślę że bardzo dobrze wpisuje się w charakter gminy i naszej miejscowości.” – mówi Krzysztof Kulas, sołtys Spręcowa. W kategorii mężczyzn najlepszy był Kamil Radomski, a wśród kobiet triumfowała Emilia Kuźniar. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal.