Biesal już po raz kolejny zaangażował się w zbiórkę dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Efektem wspólnej, kilkumiesięcznej pracy był wielki finał, który znów bił rekord popularności. „Zaangażowanie mieszkańców, całej gminy, naszej miejscowości, KGW, wszyscy, którzy chcą i mogą, to nam pomagają.” – mówi Renata Olwaszewska, szefowa sztabu WOŚP w Biesalu.

Głównym punktem finału w Domu Kultury w Biesalu są licytacje. Co roku można w ten sposób wspomóc Orkiestrę, a przy okazji kupić coś wyjątkowego. „To są ptaszki szklane ze szkła robionego w Olsztynku, Huty Szkła w Olsztynku. Wylicytowałem to, ponieważ już takie rzeczy posiadam w domu, a ponadto zbieram różnego rodzaju porcelanę.” -powiedział Wiesław Sałacki, a Kamil Kośnik, strażak, zawodnik Klubu Sportowego Rugby Gietrzwałd stwierdził, że „Koszulka z Klubu Sportowego Rugby Gietrzwałd, wielka niespodzianka, numer 13 należy do mnie, jestem zawodnikiem. Ma znaczenie sentymentalne dla mnie bardzo wielkie, bo w tych koszulkach zdobyliśmy trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski Rugby 7 Seniorów.” A Renata Olwaszewska mówi – „ Są też perełeczki, jest lot samolotem z Gryźlin, jest lot paralotnią od naszego mieszkańca Biesala, mamy vouchery do Bajkowego Zakątka, mamy do fryzjera w Gietrzwałdzie.” Swoją cegiełkę do licytacji dorzuciła również Maria Bąkowska, Członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz wójt gminy Gietrzwałd, Jan Kasprowicz. „Mam nadzieję, że równie udane będzie to wydarzenie, ale tak naprawdę to nie o liczby chodzi, o cyfry, ile kto zbierze. Sam udział, sama idea i wspaniały Jurek Owsiak, a my razem z nim.” – powiedział Jan Kasprowicz.

W przerwach między emocjonującymi licytacjami można było posłuchać muzyki w wykonaniu zaprzyjaźnionych artystów oraz skorzystać z oferty gastronomicznej przygotowanej przez nowe Koło Gospodyń Wiejskich "Niezłe Ziółka". „ Ponad 20 ciast, do tego bułeczki, jagodzianki, rogaliki, urozmaicenie jest duże, kawa herbata oraz coś mniej słodkiego chyba bardziej przypadającego do gustu panom - bigosik, dla dzieci frytki.” – mówi Dorota Welsyng z KGW „Niezłe Ziółka”.

Mieszkańcy gminy od lat chętnie pomagają Orkiestrze. W Biesalu stało się to już prawdziwą tradycją. „Wspieram Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy dlatego, że lubię.”, „Zachęcam do wspierania Orkiestry do końca świata i o jeden dzień dłużej.” – mówią uczestnicy wydarzenia. W tym roku sztab w Biesalu zebrał 19918,17 zł oraz 20 dolarów.