W dzisiejszych czasach gdy dbanie o środowisko staje się coraz ważniejsze, jednym z obszarów, w którym możemy dokonać pozytywnych zmian jest nasza kuchnia. Jak się okazuje, ekogotowanie to oszczędność na rachunkach za prąd, wodę i gaz. Czy olsztynianie są na to gotowi? Posłuchajmy ich pomysłów. „Przede wszystkim rezygnacja z kuchenek elektrycznych czyli płyty indukcyjne, piekarniki elektryczne na rzecz kuchenek gazowych. Nie ukrywam, że ja również korzystam z odnawialnego zasobu jeśli chodzi o prąd. Mam zainstalowaną fotowoltaikę.”, „Myjemy naczynia w zlewie czerpanym, żeby nie lać wody non stop, to raz. Przy każdym napełnianiu, wypełnianiu nie chodzimy po kuchni a woda się leje tylko zakręcamy za sobą.” – oto kilka prostych podpowiedzi, jak przygotowywać posiłki, minimalizując zużycie prądu, wody i gazu.

Od czego zacząć? W miarę możliwości, zainwestujmy w sprzęt kuchenny o niskim zużyciu energii. Nowoczesne kuchenki, piekarniki i garnki mogą być bardziej efektywne energetycznie. Jak mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie – Ważne jest żebyśmy spojrzeli z takiej perspektywy zużycia energii w przestrzeni dłuższej czasowej, bo jeżeli my spojrzymy „no tam w ciągu dnia to jest niedużo tej energii” no to jak spojrzymy na nasze urządzenia z pespektywy roku no to wyjdzie nam różnica czy my za tą energię, którą używamy w kuchni zapłacimy w skali roku 2 tysiące czy tysiąc złotych.

Potrawy gotowane w jednym garnku czy na jednej blaszce to także oszczędność czasu i mniejsze zużycie energii. W jednym naczyniu można przygotować cały posiłek, a przy okazji ograniczyć ilość użytych garnków i patelni. „My w tym jednym garnku możemy najpierw sobie ugotować ryż lub kaszę, odłoży i później w tym miejscu również ugotować mięso z jakimiś warzywami. To trwa tak naprawdę pół godziny i wybierajmy takie mięsa i takie dania, które wymagają krótkiego przygotowania bo to są naprawdę bardzo szybkie obiady.” – podpowiada Klaudia Budny, właścicielka restauracji Molo Bistro i finalistka programu Masterchef.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak wiele energii można zaoszczędzić używając pokrywek w trakcie gotowania. Pozwala to utrzymać ciepło wewnątrz garnka, co skraca czas gotowania i zmniejsza zużycie energii. Dzięki temu możemy oszczędzić zarówno prąd jak i gaz.  Pamiętajmy też o tym, by korzystać z garnków i patelni dostosowanych do ilości przygotowywanego jedzenia. Planując nasze menu warto postawić też na dania w wersji na zimno. „Jeśli możemy sobie pozwolić na surówki to korzystajmy z surówek, zresztą sam produkt jest dużo tańszy taki jak kapusta czy marchewka, żebyśmy nie ugotowali, zrobili surówkę z tego na zimno niż gotowane warzywa. Weki, czy buraczki, czy ogórki, czy kapusta kiszona to jest coś, dzięki czemu zaoszczędzimy w zużyciu wody i w zużyciu prądu i czasu.” – sugeruje Klaudia Budny.

Ekogotowanie to nie tylko kwestia troski o planetę, ale też szansa na oszczędności w naszym portfelu. Drobne zmiany w sposobie przygotowywania posiłków, takie jak korzystanie z pokrywek do garnków czy gotowanie jednogarnkowych dań, mogą przynieść pozytywne zmiany zarówno w zużyciu energii jak i wody. Dlatego warto zacząć wprowadzać te proste nawyki już dziś.