Dokąd zmierza Wspólna Polityka Rolna? Jaka będzie przyszłość rolnictwa? Na te pytania szukano odpowiedzi w trakcie konferencji

zorganizowanej przez Warmińsko-Mazurską Izbę Rolniczą.

Gorącą dyskusję zdominowała trudna sytuacja polskich rolników w związku z niekontrolowanym napływem zboża zza wschodniej granicy. „Niekontrolowany napływ towarów z krajów trzecich, nie mówię już o sąsiadach z Ukrainy, jest to nieporozumienie. Tam nie spełnia się standardów, nie możemy konkurować, bo nie ma równych zasad, jeśli chodzi o oligarchów ukraińskich biorąc pod uwagę jakość ich gleb i tym podobne” – mówi Romuald Tański, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.

Na konferencji pojawili się liderzy środowisk rolniczych z całego regionu. Od rządu oczekują konkretnych i natychmiastowych

rozwiązań. Z proponowanymi dotychczas się nie zgadzają. „To są kosmetyczne podchody. My się nie cofniemy, będziemy nadal stać dopóki te nasze sprawy nie zostaną załatwione” – zapowiada Urszula Suchocka z gminy Morąg. „Jeżeli dojdzie kolejny raz do takiego wydarzenia typu pandemia czy wybuchnie wojna nie da Boże w Unii Europejskiej, na terytorium jakiegoś kraju, będziemy mieli bardzo poważne problemy, żeby w ogóle zapewnić żywność dla naszego społeczeństwa” – ostrzega Damian Morawiec z Elbląga.

Wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski poinformował, że rząd ma pomysł, jak poradzić sobie z napływem ukraińskiego zboża do Polski. „W rządzie i Krajowej Grupie Spożywczej, którą ja zarządzam, mamy do dyspozycji Elewar. Niebawem rozpoczniemy skup zboża, bo jest taka możliwość, że będziemy mogli skupować przez Elewar zboże, mamy pojemności magazynowe. W najbliższym czasie minister

rolnictwa i premier Tusk podejmą taką decyzję” – zapowiada minister Ziejewski.

Z konkretami do Olsztyna przyjechał też Komisarz Unii Europejskiej ds. Rolnictwa Janusz Wojciechowski. „Jutro będę mógł ogłosić na konferencji prasowej, bo formalnie to się stanie jutro, nastąpi przyjęcie zmian we Wspólnej Polityce Rolnej dotyczący tych właśnie zielonych elementów. Ja nie chcę mówić Zielony Ład, bo Zielony Ład to jest plan od energetyki wodorowej po ochronę pszczół” – mówi komisarz Wojciechowski.

Konferencję zorganizowała Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza.