Mieszkanka Lidzbarka Warmińskiego przez kilka miesięcy korespondowała przez Internet z oszustem podającym się za kanadyjskiego pilota samolotów rejsowych. Po jakimś czasie padła propozycja spotkania – ale wtedy też zaczęły się problemy. Oszust wmówił kobiecie, że – aby ją odwiedzić – musi załatwić szereg formalności. Za wszystko płaciła mieszkanka Lidzbarka Warmińskiego. Łącznie straciła ponad 150 tys. złotych.

Do mieszkanki Stawigudy zadzwoniła natomiast oszustka podająca się za adwokata. Twierdziła, że córka kobiety spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze na kaucję. Kobieta uwierzyła, przekazała oszustom prawie 30 tys. złotych.

 

/KO