W poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego okręg wyborczy nr 3 – obejmujący województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie – miał trzech eurodeputowanych. Teraz stracił jeden mandat, a wpływ miała na to frekwencja – w okręgu wyniosła 35,32 proc., co było najgorszym wynikiem spośród wszystkich okręgów wyborczych w Polsce.

Spośród województw składających się na okręg nr 3, zdecydowanie gorzej wypadło warmińsko-mazurskie, gdzie frekwencja wyniosła 33,59 proc. W województwie podlaskim do urn poszło 37,38 proc. uprawnionych. W obu województwach wynik był gorszy od średniej krajowej, która ukształtowała się na poziomie 40,65 proc.

 

/KO