Mieszkanka Ostródy chciała zainwestować pieniądze. Znalazła ofertę w Internecie. Gdy kliknęła w link, skontaktował się z nią rzekomy makler. Kazał kobiecie zainstalować specjalne oprogramowanie – umożliwiające zdalny dostęp do telefonu – i od czasu do czasu autoryzować przelewy.

Cała operacja trwała prawie 4 miesiące, kobieta straciła 17 tys. złotych.

 

/KO