Główny Urząd Statystyczny przebadał poziom natężenia hałasu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Brał pod uwagę hałas drogowy, szynowy, przemysłowy i lotniczy. Sprawdzał, jak duża część mieszkańców jest narażona na przekroczenie norm takiego hałasu.

Okazało się, że w Olsztynie mieszkańcy w ogóle nie są narażeni na nadmierny, przekraczający dopuszczalne normy hałas. Najgorzej pod tym względem wypadły natomiast Gliwice, gdzie problem nadmiernego hałasu dotyczy ponad 10 proc. mieszkańców.

 

/KO