Ogień pojawił się w nocy z soboty na niedzielę na poddaszu domu na jednym z gołdapskich osiedli. W środku mieszkała 86-letnia kobieta i jej 55-letni syn. Kobietę obudził czujnik czadu. Zdążyła uciec. Jej nieprzytomnego syna wynieśli z mieszkania strażacy. Niestety – mimo reanimacji mężczyzna zmarł.

Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny pożaru. Wyjaśnia je policja i biegły z zakresu pożarnictwa.