Coroczny zakup szkolnych podręczników – to coś, co rodziców na pewno nie cieszy. Z drugiej strony, sytuacja robi się z punktu widzenia domowego budżetu coraz lepsza – rzadsze zmiany podstawy programowej i darmowe podręczniki w szkołach powodują, że już nie trzeba co roku wydawać kilkuset złotych na książki.

Ale jesienna wizyta w księgarni to nie tylko podręczniki – to także przybory szkolne. Jakie są najchętniej wybierane? Co lubią chłopcy, a co dziewczynki? I czy przy okazji takiej wizyty da się zarazić dzieci chęcią czytania?

Marek Jarmołowicz pyta o to Joanną Jaranowską z Książnicy Polskiej w Olsztynie.