Barwne wieńce, muzyka, ciasta, pierogi i inne lokalne przysmaki – dożynki w Mierkach już od dziesięciu lat są okazją do wspólnego świętowania zakończenia zbiorów. „To jest przede wszystkim święto, podczas którego doceniamy rolników, ich ciężką pracę, a wiemy, jaka jest sytuacja na świecie związana z bezpieczeństwem żywnościowym, więc ja uważam, że tym bardziej te wydarzenia powinny się odbywać” – podkreśla Robert Waraksa, burmistrz miasta i gminy Olsztynek.

Imprezę otworzył uroczysty korowód spod kapliczki w Mierkach. Następnie miało miejsce przekazanie symbolicznego bochna chleba i „obtańcowanie” wieńca dożynkowego.

Dotychczas dożynki w Mierkach były imprezą sołecką. „Postanowiliśmy, że w tym roku wracamy do formuły gminnych dożynek, które kiedyś się odbywały. Najłatwiej było nam skorzystać z doświadczeń sołectwa Mierki, dlatego że oni od dziewięciu, dziesięciu lat właściwie robią dożynki w sołectwie, więc wykorzystaliśmy te doświadczenia i poza pogodą wszystko nam sprzyja” – wyjaśnia Robert Waraksa.

To nie jedyna nowość, jeśli chodzi o formę dożynek w Mierkach. W tym roku po raz pierwszy odbyły się w nowym miejscu, na boisku lokalnej drużyny piłkarskiej Agricola Mierki. „Zawsze do tej pory odbywały się one na posesji świetlicy, raz tylko mieliśmy niepogodę, że musieliśmy się chować, były pokazy maszyn rolniczych, no były różne atrakcje. Cieszymy się, że mamy gdzie przyjąć gości, bo tych gości jest dzisiaj zdecydowanie więcej” – przyznaje Halina Żydecka, sołtys wsi Mierki.

Olsztynek nie jest jedyną gminą, do której wraca tradycja dożynek. Święto plonów znów zaczyna cieszyć się dawną popularnością. „Dożynki to właśnie tradycja, polska tradycja, więc bardzo się cieszę, że są nie tylko wojewódzkie, ale i gminne, czyli tutaj na miejscu. Bardzo się cieszę, że jest bardzo dużo ludzi, dzieci, które widzą, jaka jest tradycja” – ocenia Lidia Staroń, senator RP.

Podczas Gminnych Dożynek w Mierkach zaprezentowały się lokalne Koła Gospodyń Wiejskich, z których stoisk chętnie korzystali wszyscy przybyli. Wydarzenie było przy tym okazją nie tylko do wspólnej zabawy, ale też wspólnego niesienia dobra. Chętni mogli wziąć udział w kiermaszu, z którego dochód przekazany został małej Kindze Rydz walczącej z SMA.