Katastrofa ekologiczna w Odrze wstrząsnęła światem naukowym w całej Europie. Wiele było spekulacji dotyczących jej przyczyn, a w ich odkryciu ogromny wkład mieli naukowcy z Olsztyna. To właśnie specjaliści z Instytutu Rybactwa Śródlądowego – jedynej takiej jednostki badawczej w Polsce – wykryli sprawcę tej klęski: złotą algę, która w sprzyjających warunkach pogodowych, ale też w związku z zanieczyszczeniem rzeki, spowodowała masowe zatrucia ryb i innych organizmów tego złożonego ekosystemu.

Zjawisko masowego śnięcia ryb w Odrze było ogromne, na niespotykaną dotąd skalę. Instytut wysłał na miejsce swoich badaczy, którzy monitorowali sytuację na wodzie, ale też z powietrza – używając dronów. Naukowcy potwierdzili swoje przypuszczenia – w wodzie znajdowały się ogromne ilości złotych alg. Złote algi to organizmy jednokomórkowe, wiciowe, które ożywiają się samożywnie i cudzożywnie, przez co są niezwykle ekspansywne. Mają one również zdolność do produkowania prymnezyn – ichtiotoksyn, działających zabójczo na ryby i inne organizmy skrzelodyszne.

Masowemu zakwitowi alg sprzyjały przede wszystkim warunki pogodowe występujące tego lata – wysoka temperatura, niski stan wody w rzece, ale również zanieczyszczenia znajdujące się w wodzie. Tak liczne występowanie złotych alg nie było nigdy notowane, co więcej – nigdy nie stwierdzono tego gatunku w Odrze. Złota alga jest gatunkiem inwazyjnym, a w związku ze zmianami klimatu takich niespotykanych wcześniej w Polsce może pojawić się więcej. Dlatego ważne, aby dbać o środowisko.

Instytut Rybactwa Śródlądowego obecnie nieco zmienia profil swojej działalności – do dotychczasowego dodaje bowiem stały monitoring polskich rzek, aby zapobiegać w przyszłości takim katastrofom. W planach ma również przeprowadzenie renaturyzacji Odry, bowiem po takiej klęsce należy pomóc rzece powrócić do dobrego stanu.