„Księgozbiory przedwojenne jako źródło do historii Warmii i Mazur” to projekt, który realizuje Instytut Północny w Olsztynie we współpracy z bibliotekami w regionie. Księgozbiory zostały już zgromadzone, a obecnie prowadzone są badania na temat proweniencji, które zostaną przeniesione do elektronicznego katalogu. Zbadanych i zdigitalizowanych obiektów jest w tej chwili 800, a ponad 3 tysiące czeka w kolejce. Prace te prowadzone są w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie. Znaki proweniencyjne to na przykład exlibrisy, odręczne notatki lub pieczęcie.

Biblioteka ma w swoich zasobach księgozbiór bardzo ciekawy z punktu widzenia badacza – najliczniejsze znaki proweniencyjne to oczywiści sygnatury zakładów introligatorskich lub antykwariatów. Znaków własnościowych osób prywatnych jest mniej jeśli chodzi o kolekcje, za to dużo pod względem własności. Są to najczęściej 3-4 egzemplarze z jednym znakiem. Zdarzają się również znaki rodowe, ale nie są to w większości fragmenty rodowych bibliotek. Do takich należą księgozbiory rodu Finckensteinów. Bardzo ciekawy egzemplarz pochodzi z biblioteki w Kamieńcu k. Iławy. Bardzo stara księga opisuje Węgorzewo, ale interesujący jest znajdujący się w niej exlibris – przedstawia on rycerza w pełnej zbroi, co jest nawiązaniem do historii rodu, obok znajdują się pieczęcie z symbolami herbowymi rodu Finckensteinów. Jeden z nich to herb przedstawiający skrzyżowane poroża, takie same jak w herbie rodu zu Dohna. To bardzo ciekawe dla heraldyków, historyków i bibliotekarzy.

Badacze liczą, że w miarę postępu prac badawczych takich interesujących znalezisk będzie więcej, a ich cyfryzacja pozwoli na porównywanie znaków proweniencyjnych znajdujących się w zbiorach innych bibliotek. Pojawiaja się pierwsze wnioski dotyczące tego, skąd pochodzą najstarsze zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie. Co prawda nie ma w nich inkunabułów, ale najstarsze druki pochodzą z XVI wieku, a badaniom podlegają przede wszystkim książki z XIX wieku. Zbiory te pochodzą przede wszystkim z darów, były zbierane tuż po wojnie, kiedy na apel bibliotekarzy do biblioteki mieszkańcy przynosili książki. Była to przede wszystkim klasyka literatury polskiej i światowej, historia powszechna, ale też obcojęzyczne – po niemiecku, angielsku, francusku czy jidysz.